Connor:
- A co? Śmierci mu życzysz? Jest upierdliwy, owszem, ale jeśli kopnie w kalendarz, to się już raczej nie dowiemy, gdzie schował kluczyk - znów się wyszczerzył - I co z tym by tu zrobić?... - mruknął, ni to do siebie, ni do siostry. Miał na myśli szkatułkę.