Plaża

[Nicki]

Wielka, rozciągająca się plaża. Piękne muszle, bursztyny i ten piasek!

[Nicki]

Wbiegła i usiadła przy brzegu.

[Ezio]

Wszedł powoli, dalej, jako wilk. Nie miał już więcej sił. Padł na piasek, parę metrów od dziewczyny, wydając z siebie, cichy i żałosny skowyt.

[Nicki]

Zauważyła wilka, nie zważając na nic, zmieniła się i zawyła licząc że ktoś ją usłyszy.

[Ezio]

Leżał dalej na piasku, barwiąc go na czerwono i nie mając już siły wstać. Liczył, że Nicki się nad nim zlituje i chociaż go dobije. (xD)

[Nicki]

Nie pozwolę mu umrzeć!- szepnęła. (Co zrobic? Xd nwm)

[Ezio]

// Dobij! xD ... Nie, no ... Nwm... xD

[Nicki]

// Tez nwm, moze niech jego wuj tu bije xd

[Ezio]

//Lepiej nie, bo go zabije xD .... Nie wiem, co miałabym nim zrobić xD Alyss, ratuj! xD Masz pomysła? xD

[Alyss]

// Nie bardzo =3

[Ezio]

Dalej leżał na piasku, wpatrzony w Nicki. Powoli odpływał. Praktycznie nie czuł już bólu, ale też nie mógł się ruszyć. // To co? Ziółka, czy cud? xD

[Nicki]

Czytała kiedyś o uleczających ziołach. Rosną podobno na piasku, to może też na plaży? Znalazła kilka podobnych ziół. Przyłożyła je do ran Ezia. Rany zaczęły się goić. //ZIÓŁKA!! XD

[Ezio]

// Kurde, szybkie te ziółka xD
Przyglądał się poczynaniom dziewczyny (jesteś jeszcze wilkiem? xD), nie protestując.

[Nicki]

//Nie wiem. Taaak bardzo szybkie :3

Popatrzyła na Ezia, widząc że czuje się dobrze odetchnęła i odeszła by umyć ręce w morzu. Owe zioła wydzielały nie miły zapach.

[Ezio]

Poczuł, że powoli wracają mu siły. Powrócił do ludzkiej postaci. Przez chwilę jeszcze leżał. Jego natura nie pozwalała mu jednak zbyt długo być w bezruchu, więc zaraz wstał. Nadal miał gorączkę, ale już nieco mniejszą. No i nie krwawił. Punkt dla "marysi" (xD). Podszedł chwiejnym krokiem do dziewczyny.
- Dziękuję... - wyszeptał.