Pozostał w tej pozycji przez naprawdę długi czas. W końcu powoli podniósł się, ogarnąwszy się trochę. Odszukał szkrzynkę, po czym upewnił się, że ma przy sobie kluczyki. Wziął jeden z nich i otworzył drewniane pudełko. Zerknął jeszcze na grób i z powrotem przeniósł wzrok na karteczkę z tajemniczym wierszykiem.
Oto nowy cel jego życia: odnaleźć coś, co ktoś kiedyś tak pieczołowicie ukrył. Podniósł głowę, z wyzwaniem spoglądając ku niebu.
Zamknął jeden rozdział życia, by móc rozpocząć nowy...