- A więc, wypijmy za zdrowie wszystkich obecnych i dobrą zabawę - rzuciła z uśmiechem i rozdała wszystkim drinki. Sama też wzięła. Z tym, że na jej szklance była niewielka rysa. Tak poznała, który napój jest bez dodatku w postaci proszków nasennych.
Zaczęła pić, gdy z jej kieszeni odezwała się komórka.
- Przepraszam was na chwilę - powiedziała i przeszła do innego pokoju.
Ezio zaraz wypił swojego drinka. Connor tymczasem oparł się o kanapę i popijał powoli. W myślach stwierdził, że to coś ma trochę dziwny smak, ale specjalnie się tym nie przejął. Przenosił wzrok po kolei, na wszystkich obecnych, dalej usiłując sobie przypomnieć, skąd zna rudą.