Autor Wątek: Salon, ogród itp. w jednym xD  (Przeczytany 33482 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Salon, ogród itp. w jednym xD
« Odpowiedź #195 dnia: Grudzień 29, 2015, 15:33:53 »

Offline Megan

  • Gisou
  • Aktywny użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 136
  • Defensor Patriae
    • Zobacz profil
Connor:

Nie chciał by ktokolwiek zginął. Raczej nie było to nawrócenie wielkiego mordercy. Po prostu... Mimo, że Zakon się go wyparł, osądził go zdrajcą, Connor nadal czuł się w pewnym stopniu jego członkiem. Nie można tak zwyczajnie wyprzeć w jednej chwili czegoś, co przez całe życie było częścią ciebie. Nie chciał zabijać dawnych współbraci.
Bronił się dość brutalnie, fakt, ale nikt do tej pory nie zginął. Mark, kojarzył go skądś, był na razie wyeliminowany. Oberwał mocno w głowę i leżał nieprzytomny na ziemi. Connor był ranny w ramię. Krew ściekała mu również po twarzy, ale nie przejmował się tym. Udało mu się sięgnąć po pistolet. Kilka akcji później miał również zakładnika. Zakładniczkę, ściślej mówiąc. Była młoda, ale wyglądało na to, że dowodzi tutaj. Świetnie. Zagroził, że ją zabije, zmuszając drugiego asasyna do wycofania się. Potem zobaczył unieruchomioną Ciri i strach odmalował się w jego oczach. Nadal jednak trzymał dziewczynę, jedną ręką trzymając jej nóż na gardle, w drugiej miał naładowaną, gotową do strzału Berettę.


Odp: Salon, ogród itp. w jednym xD
« Odpowiedź #196 dnia: Grudzień 29, 2015, 16:00:09 »

Offline Ciri

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2041
  • I am perfect like I am.
    • Zobacz profil
Impas. Ale Ciri jako zdesperowany człowiek czynu była gotowa na nawet najbardziej nieczyste zagrania. Przemiana zmieniła nieco ułożenie ciała, tak że asasyn musiałby przesunąć ostrze by zabić ją natychmiastowo. A na to nie zamierzała mu pozwolić. Sieknęła go łokciem w krocze, co prawda niezbyt mocno, bo warunki nie pozwalały na wiele, ale dość, by skurczył się w sobie. Potem podrapała go po twarzy, jednocześnie na oślep kopiąc. Asasyn chyba zgłupiał z wrażenia, bo zamiast złapać ją za nadgarstki i przytrzymać, zastygł w bezruchu. Ciri uderzyła go dla pewności nos, wyrwała nóż i kopniakiem w kolano położyła nadchodzącego kumplowi na pomoc następnego wroga.
Broniła się gorączkowo, z zwierzęcą gorliwością, ale przegrywała w starciu wyraźnie.

No matter how many times that you told me you wanted to leave
No matter how many breaths that you took, you still couldn't breathe
No matter how many nights that you lie wide awake to the sound of the poison rain
Where did you go? Where did you go? Where did you go?

As the days go by the night's on fire

Tell me would you kill to save a life?
Tell me would you kill to prove you're right?
Crash, crash, burn, let it all burn
This hurricane's chasing us all underground

Odp: Salon, ogród itp. w jednym xD
« Odpowiedź #197 dnia: Grudzień 29, 2015, 19:13:40 »

Offline Megan

  • Gisou
  • Aktywny użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 136
  • Defensor Patriae
    • Zobacz profil
Connor:
Jade była kulturystką, pomimo, iż nie było tego po niej specjalnie widać. Po dłuższej szarpaninie udało się jej chwycić Ciri za rękę na tyle mocno, by ją wykręcić. Uderzyła białowłosą o ścianę, nie pozwalając jej się wyrwać. Tom w końcu ogarnął się i pomógł koleżance, wycierając rękawem krew spod nosa i starąc się unikać wzroku Connora. Cały czas dręczyło go poczucie winy. Był w kiepskiej sytuacji. Czego by nie zrobił, będzie zdrajcą. Zakon lub dawny mistrz i przyjaciel...

Megan:
Stałam spokojnie. Nie było sensu się wyrywać. On i tak nie miał szans.
- Jeśli mnie nie puścisz i się nie poddasz, oni ją zabiją - ostrzegłam. - Chyba nie chcesz, żeby coś jej się stało? - to dodałam z lekka złośliwym tonem.
Udało mi się obrócić na tyle głowę, by zobaczyć to przerażenie widoczne na jego twarzy.
- A może inaczej? Może ja ciebie puszczę, dopiero kiedy oni puszczą Ciri? - Teraz on próbował dyktować swoje zasady. Nic z tego. Jade docisnęła broń do skroni tamtej lalki, udowodniając, że nie on tu rządzi.


Odp: Salon, ogród itp. w jednym xD
« Odpowiedź #198 dnia: Grudzień 29, 2015, 19:25:51 »

Offline Ciri

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2041
  • I am perfect like I am.
    • Zobacz profil
Syknęła, mrucząc pod nosem coś co zabrzmiało jak "Ażeby was cholera, małe gnojki".
Bolał ją brzuch i kręgosłup, a rozorany ostrzem kark piekł. Miała też wrażenie, że ramię lekko wykręciło sie w stawie i trzeba je będzie nastawić. O ile to przeżyją.
A niech ich cholera.
Uparcie omijała wzrokiem Connora, bo to miała być tylko i wyłącznie jego decyzja. Wlepiła za to wzrok w tego chłystka, któremu przyłożyła w nos. Najchętniej zrobiłaby to jeszcze raz. I mocniej.

No matter how many times that you told me you wanted to leave
No matter how many breaths that you took, you still couldn't breathe
No matter how many nights that you lie wide awake to the sound of the poison rain
Where did you go? Where did you go? Where did you go?

As the days go by the night's on fire

Tell me would you kill to save a life?
Tell me would you kill to prove you're right?
Crash, crash, burn, let it all burn
This hurricane's chasing us all underground

Odp: Salon, ogród itp. w jednym xD
« Odpowiedź #199 dnia: Grudzień 29, 2015, 21:26:00 »

Offline Megan

  • Gisou
  • Aktywny użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 136
  • Defensor Patriae
    • Zobacz profil
Nie musiałam długo czekać, by uchwyt się zwolnił. Błyskawicznie okręciłam się na pięcie, wytrącając mu nóż i wyrywając z ręki pistolet. Ale on nie stawiał oporu. Żadnego, ku*wa, oporu.
Tylko jego oczy były dziwne. Niszczyły moją radość z powodzenia misji. Musiałam z tym walczyć.
- Na kolana i pożegnaj się! - warknęłam. Ten koleś irytował mnie coraz bardziej.
I tym razem z przyjemnością wpakuję mu kulkę.

Tom:

Tom zrozumiał coś jeszcze. Coś było nie tak, skoro asasyn musiał posuwać się do nastawania na życie kogoś niewinnego. Do tego kobiety w ciąży. Coś poszło nie tak! A gdzie Credo?
Zerknął na swoją dowódczynię. Zobaczył jedynie chorą ambicję. I podjął decyzję.
Jade nie spodziewała się tego. Dołączyła do nieprzytomnego Marka, po oberwaniu w kark kantem dłoni. Zdążył jeszcze wycelować w Megan. On nie chciał strzelić. Ale ona się nie zawahała. Dźwięk wystrzału dotarł do niego wytłumiony, jakby z daleka. Cofnął się o krok i po ścianie obsunął się na podłogę, zostawiając krwawy ślad.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 29, 2015, 21:34:29 wysłana przez Megan »


Odp: Salon, ogród itp. w jednym xD
« Odpowiedź #200 dnia: Grudzień 29, 2015, 21:28:53 »

Offline Ciri

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2041
  • I am perfect like I am.
    • Zobacz profil
// W kogo ona szczeliła? Ah te zaimki xD

No matter how many times that you told me you wanted to leave
No matter how many breaths that you took, you still couldn't breathe
No matter how many nights that you lie wide awake to the sound of the poison rain
Where did you go? Where did you go? Where did you go?

As the days go by the night's on fire

Tell me would you kill to save a life?
Tell me would you kill to prove you're right?
Crash, crash, burn, let it all burn
This hurricane's chasing us all underground

Odp: Salon, ogród itp. w jednym xD
« Odpowiedź #201 dnia: Grudzień 29, 2015, 21:35:12 »

Offline Megan

  • Gisou
  • Aktywny użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 136
  • Defensor Patriae
    • Zobacz profil
// W Toma xD
To wypowiedź z jego punktu widzenia xD


Odp: Salon, ogród itp. w jednym xD
« Odpowiedź #202 dnia: Grudzień 29, 2015, 21:36:33 »

Offline Ciri

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2041
  • I am perfect like I am.
    • Zobacz profil
//Tam wcześniej były gwiazdki! Nie wiedziałam, że Tom jest gwiazdkami .v. Dar niebios  xD

No matter how many times that you told me you wanted to leave
No matter how many breaths that you took, you still couldn't breathe
No matter how many nights that you lie wide awake to the sound of the poison rain
Where did you go? Where did you go? Where did you go?

As the days go by the night's on fire

Tell me would you kill to save a life?
Tell me would you kill to prove you're right?
Crash, crash, burn, let it all burn
This hurricane's chasing us all underground

Odp: Salon, ogród itp. w jednym xD
« Odpowiedź #203 dnia: Grudzień 29, 2015, 21:39:00 »

Offline Megan

  • Gisou
  • Aktywny użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 136
  • Defensor Patriae
    • Zobacz profil
// Hah xD
Po prostu nie wiedziałam, czy go tak wyróżnić, bo nie mam konta dla jego postaci xD


Odp: Salon, ogród itp. w jednym xD
« Odpowiedź #204 dnia: Grudzień 29, 2015, 21:45:03 »

Offline Ciri

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2041
  • I am perfect like I am.
    • Zobacz profil
Ze zdumieniem wpatrywała się w tego bądź co bądź dzieciaka jeszcze, ignorując krew spływającą jej po policzku. Odzyskała świadomość po chwili i dla odmiany wlepiła wzrok w Connora. Co ten idiota robi?! Czy ona mu pozwoliła się poddawać z tak błahego powodu jak jej własne życie. Wyprostowała się nieco chwiejnie i ruszyła kocim krokiem w tamtą stronę, plecami do ściany, z oczami dookoła głowy i rozbieganym wzrokiem.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 29, 2015, 22:01:11 wysłana przez Ciri »

No matter how many times that you told me you wanted to leave
No matter how many breaths that you took, you still couldn't breathe
No matter how many nights that you lie wide awake to the sound of the poison rain
Where did you go? Where did you go? Where did you go?

As the days go by the night's on fire

Tell me would you kill to save a life?
Tell me would you kill to prove you're right?
Crash, crash, burn, let it all burn
This hurricane's chasing us all underground

Odp: Salon, ogród itp. w jednym xD
« Odpowiedź #205 dnia: Grudzień 30, 2015, 22:15:01 »

Offline Megan

  • Gisou
  • Aktywny użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 136
  • Defensor Patriae
    • Zobacz profil
Piep*zony zdracja! Następny!
Po strzale obróciłam się szybko z powrotem do Connora.
Gdzie on?...

Connor:
Nawet jej nie chciał zabić. Za to pozwolił sobie na "nieco" mocniejsze, niżby wystarczyło, uderzenie Megan w tył głowy, korzystając z chwili jej nieuwagi. Upewnił się tylko, że rzeczywiście odpłynęła i rzucił dłuższe spojrzenie Ciri.
Podszedł do Toma, ale jedyne, co dla niego mógł zrobić, to zamknąć mu powieki. Zagryzł wargę, wstając z podłogi. Omiótł wzrokiem całe pomieszczenie i mało się nie załamał, bo oto nagle dotarło do niego jak bardzo jego życie jest zniszczone. Ale, co gorsza, nie tylko jego życie.
Powoli podszedł do Ciri.
- Przepraszam.


Odp: Salon, ogród itp. w jednym xD
« Odpowiedź #206 dnia: Grudzień 30, 2015, 22:21:21 »

Offline Ciri

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2041
  • I am perfect like I am.
    • Zobacz profil
- Nie przepraszaj, chociaż raz nie przepraszaj. Nie tul uszu, jakbym cię miała za chwilę opieprzyć - patrzyła na niego z wyrzutem i gniewem w zielonych oczach.
- Boję się cholernie, a ty znowu chowasz głowę w piasek.
Musiała oprzeć się o ścianę, bo zrobiło jej się słabo.
Bolało ją. Wszystko ją bolało, była wściekła, smutna i rozżalona jednoczenie.

No matter how many times that you told me you wanted to leave
No matter how many breaths that you took, you still couldn't breathe
No matter how many nights that you lie wide awake to the sound of the poison rain
Where did you go? Where did you go? Where did you go?

As the days go by the night's on fire

Tell me would you kill to save a life?
Tell me would you kill to prove you're right?
Crash, crash, burn, let it all burn
This hurricane's chasing us all underground

Odp: Salon, ogród itp. w jednym xD
« Odpowiedź #207 dnia: Grudzień 31, 2015, 15:16:01 »

Offline Megan

  • Gisou
  • Aktywny użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 136
  • Defensor Patriae
    • Zobacz profil
Connor:

Podsunął jej jedyne ocalałe krzesło.
- Uważasz, że jestem ciotą, bo przepraszam cię za to, że mało nie zginęłaś przez ludzi, których tu ściągnąłem? - starał się nie okazać przy tym swojej irytacji.
Kątem oka zauważył, że jeden z asasynów się budzi. Pochylił się nad nim i rąbnął go w szczękę, ponownie odsyłając do krainy marzeń.
Wyciągnął skądś, zapewne kolejnej ukrytej skrytki, kilka sztuk kajdanek zaciskowych.


Odp: Salon, ogród itp. w jednym xD
« Odpowiedź #208 dnia: Grudzień 31, 2015, 15:32:44 »

Offline Ciri

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2041
  • I am perfect like I am.
    • Zobacz profil
- Przyszłam tu z własnej woli, doskonale wiedziałam czym to grozi. I zrobiłabym to raz jeszcze, bo musiałam ci powiedzieć - prychnęło, siadając na to krzesło z ulgą, ale też podejrzliwością, bo kto wie, czy mebel za chwilę się nie rozpadnie.
Oparła łokcie na kolanach i ukryła twarz w dłoniach. Musiała się uspokoić i spróbować podjąć rozsądną decyzję.
Jedyne co jej przyszło do głowy to, żeby a) rozpłakać się, b) zacząć się histerycznie śmiać lub c) zasnąć.
No i może nastawić ramię. Żadnych dobrych pomysłów.

No matter how many times that you told me you wanted to leave
No matter how many breaths that you took, you still couldn't breathe
No matter how many nights that you lie wide awake to the sound of the poison rain
Where did you go? Where did you go? Where did you go?

As the days go by the night's on fire

Tell me would you kill to save a life?
Tell me would you kill to prove you're right?
Crash, crash, burn, let it all burn
This hurricane's chasing us all underground

Odp: Salon, ogród itp. w jednym xD
« Odpowiedź #209 dnia: Grudzień 31, 2015, 16:59:57 »

Offline Megan

  • Gisou
  • Aktywny użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 136
  • Defensor Patriae
    • Zobacz profil
Jedynie przeciągle spojrzał na dziewczynę.
Założył plastikowe bransoletki asasynom, leżącym na podłodze. Potem poprzywiązywał ich jeszcze, przykładowo, do rury grzejnika, nogi masywnego, dębowego stołu itd. Uwolnią się. Ale trochę im to zajmie.
- Wiesz, że powinniśmy się stąd wynosić? - westchnął.


 

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
storylife wolodyjowskiego rekogrupastettin variabler zameczek-rozmawiajmy