// Chociaż trza przyznać... Ezio z gry był chyba taki ten tego... No, leciał na dziewczyny, z tego, co się skapnęłam xD
Również wstała i ubrała się. Zabrała swoje rzeczy i wyszła. Tyle, że w zupełnie przeciwnym humorze, niż Ezio. Dopięła swego. Jeszcze tylko ostatni punkt programu - śmierć jego i siostrzyczki na oczach Connora...