Chatka/Siedziba templariuszy.

[Nicki]

//xDDDD

-Znowu  nóż w plecach- powiedziała.

[Ezio]

- Cóż... Tak bywa w tym fachu... - mruknął, ponuro się uśmiechając - Tylko mi tu nie odlatuj! - rozkazał.


___________
Takie pytanko... Ten Templariusz wbił jej nóż w plecy i zostawił, czy tylko dźgnął?... xD

[Nicki]

//Zostawił :3 Przez Ecja nie zdążył wyjąć xDDDD

-Co jak nie posłucham?- powiedziała słabo z lekkim uśmieszkiem.

[Ezio]

// xD

- To... Ci nie powiem, kogo dzisiaj spotkałem... Dobra, może trochę zaboleć - powiedział, chwycił rączkę od noża i wyciągnął go, najdelikatniej, jak umiał. Do rany zaraz przyłożył liście owej roślinki. Gdyby był wierzący, modliłby się właśnie, żeby podziałały.

[Nicki]

Rana nie zagoiła się całkowicie, ale Nicki poczuła się dużo lepiej.
-Dobra. Chciałabym już stąd iść - mruknęła. Taaak. Iść. Jak?

[Ezio]

- To chodź... Rana już trochę zagoiła... - rzucił, wstając z klęczek. Rozejrzał się i nasłuchiwał chwilę, czy w pobliżu nie ma innych Templariuszy. Jakoś umknął jego uwadze fakt, że Nicki straciła czucie w nogach.

[Nicki]

-Gdyby to było takie proste...- podrapała się po głowie. Chwyciła się animusa, aby chociaż spróbować. Nie udało się. Upadła na ziemię.

[Ezio]

- Co ci jest? - zapytał z nutką zdenerwowania w głosie i podszedł z powrotem do Nicki.

[Nicki]

-Nie czuję nóg. W ogóle.- mruknęła.

[Ezio]

Zaklął.
- To co zrobimy?... Trza się stąd wynieść! Jedyna opcja, żebyś wdrapała mi się na plecy - jęknął.

[Nicki]

//xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

-No błagam...- mruknęła.

[Ezio]

// xD Dwie kaleki xD

- A jak to sobie inaczej wyobrażasz? Nie wezmę cię na ręce, bo do tego potrzeba ich obu!

[Nicki]

-Rób co chcesz. Tylko powiedz kogo dziś spotkałeś...

[Ezio]

Przykucnął, tyłem do dziewczyny.
- Właź... Pogadamy później.

[Nicki]

//zw//