// Yyy... Powiedzmy, że u Asasynów trochę inny przebieg ma to wszystko xD
Proces się rozpoczął. Mistrzowie - sędziowie wysłuchali zeznania Ezia. Na jego niekorzyść przemawiało nagranie i to, że tylko jego, z towarzystwa, w którym się obracał, nie porwano. Swojej choroby psychicznej nie miał, jak udowodnić - Nicki przecież nic nie pamiętała. Na szczęście nikt nie wiedział o Edgarze...
Obaj, Ezio i Connor, wiedzieli, że to wszystko źle wygląda.