Autor Wątek: Tajna siedziba łowców  (Przeczytany 11821 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Tajna siedziba łowców
« dnia: Grudzień 21, 2014, 17:46:37 »

Offline Nicki

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 922
  • Never lose hope
    • Zobacz profil
To co powyżej. <Prosz Lyss ;-;>


[ ;3 ]
« Ostatnia zmiana: Grudzień 21, 2014, 18:16:11 wysłana przez Ezio »
Kolor Adminki

To, że milczę, nie znaczy,
 że nie mam nic do powiedzenia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.







Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 21, 2014, 18:11:56 »

Offline Alyss

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 803
    • Zobacz profil
Łowcy przyciągnęli tu Nicki i Ezia. Alyss udało się dotrzeć do okna. Przywiązali wilkokrwistych do stołów. Mocno, tak by uniemożliwić przemianę. Lyss przygryzła wargi.




Agent FBI: Więc demony istnieją naprawdę...
Dean: Na przyszłość. Duchy też istnieją naprawdę.
Podobnie jak wilkołaki, wampiry, odmieńce,
złe klauny, które zjadają ludzi...
Agent FBI: W porządku.
Dean: Jeśli, Cię to pocieszy, Wielka Stopa to mit
Agent FBI: Nie pociesza.

Dean: Wiesz, to całkiem zabawne. Rozmowa z boskim posłańcem przez komórkę.
Wiesz, to jest jak oglądanie harleyowca na motorowerze.
Cas: To nie jest śmieszne, Dean. Głos powiedział mi, że prawie wyczerpałem minuty.

Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 21, 2014, 18:18:38 »

Offline Nicki

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 922
  • Never lose hope
    • Zobacz profil
Poruszała palcem u ręki.
Kolor Adminki

To, że milczę, nie znaczy,
 że nie mam nic do powiedzenia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.







Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 21, 2014, 18:19:52 »

Offline Ezio

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1017
  • "Living in a world so cold..."
    • Zobacz profil
Środki nasenne przestawały działać. Ezio powoli otworzył oczy. Nadal myślał, że jest Erickiem i zastanawiał się, co ci dziwni goście mogą od nich chcieć. Spojrzał na towarzyszkę. Oboje byli mocno związani. Cicho jęknął.
Kolor administratora.
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;

A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...

Warsaw Rise!

Warsaw, city at war!
Voices from underground whispers of freedom
1944 help that never came, calling:
Warsaw city at war!
Voices from underground whispers of freedom
Rise up and hear the call,
History calling to you:


Warszawo walcz!



Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 21, 2014, 18:22:48 »

Offline Nicki

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 922
  • Never lose hope
    • Zobacz profil
Obudziła się.
-Gdzie ja...Ez... Er....rick?- spojrzała na chłopaka obok. Zobaczyła jednego z łowców. Nie! On nie może przejść tego jeszcze raz...
Kolor Adminki

To, że milczę, nie znaczy,
 że nie mam nic do powiedzenia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.







Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 21, 2014, 18:24:52 »

Offline Alyss

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 803
    • Zobacz profil
Alyss poruszyła się nerwowo. Obserwowała jak łowcy podchodzą do związanych. Słyszała. Wiedziała już co planują. To co mieli zrobić z nią. I co zrobili z Nim.
Wstała i chyłkiem przemknęła się do wyjścia.




Agent FBI: Więc demony istnieją naprawdę...
Dean: Na przyszłość. Duchy też istnieją naprawdę.
Podobnie jak wilkołaki, wampiry, odmieńce,
złe klauny, które zjadają ludzi...
Agent FBI: W porządku.
Dean: Jeśli, Cię to pocieszy, Wielka Stopa to mit
Agent FBI: Nie pociesza.

Dean: Wiesz, to całkiem zabawne. Rozmowa z boskim posłańcem przez komórkę.
Wiesz, to jest jak oglądanie harleyowca na motorowerze.
Cas: To nie jest śmieszne, Dean. Głos powiedział mi, że prawie wyczerpałem minuty.

Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 21, 2014, 18:32:14 »

Offline Ezio

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1017
  • "Living in a world so cold..."
    • Zobacz profil
// Lyssssss... Weź kieruj tymi łowcami xD Co tam robią, gadają xD
Kolor administratora.
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;

A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...

Warsaw Rise!

Warsaw, city at war!
Voices from underground whispers of freedom
1944 help that never came, calling:
Warsaw city at war!
Voices from underground whispers of freedom
Rise up and hear the call,
History calling to you:


Warszawo walcz!



Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 21, 2014, 18:33:41 »

Offline Alyss

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 803
    • Zobacz profil
//Ekhem właśnie to zrobiłam. Podeszli przeta do więźniów i gadają o krajaniu na kawałki.




Agent FBI: Więc demony istnieją naprawdę...
Dean: Na przyszłość. Duchy też istnieją naprawdę.
Podobnie jak wilkołaki, wampiry, odmieńce,
złe klauny, które zjadają ludzi...
Agent FBI: W porządku.
Dean: Jeśli, Cię to pocieszy, Wielka Stopa to mit
Agent FBI: Nie pociesza.

Dean: Wiesz, to całkiem zabawne. Rozmowa z boskim posłańcem przez komórkę.
Wiesz, to jest jak oglądanie harleyowca na motorowerze.
Cas: To nie jest śmieszne, Dean. Głos powiedział mi, że prawie wyczerpałem minuty.

Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 21, 2014, 18:35:57 »

Offline Ezio

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1017
  • "Living in a world so cold..."
    • Zobacz profil
// O gadaniu nic nie napisałaś...  ::) Chyba, że źle zrozumiałam xD
Kolor administratora.
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;

A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...

Warsaw Rise!

Warsaw, city at war!
Voices from underground whispers of freedom
1944 help that never came, calling:
Warsaw city at war!
Voices from underground whispers of freedom
Rise up and hear the call,
History calling to you:


Warszawo walcz!



Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 21, 2014, 18:38:33 »

Offline Alyss

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 803
    • Zobacz profil
//Kij z tym =3




Agent FBI: Więc demony istnieją naprawdę...
Dean: Na przyszłość. Duchy też istnieją naprawdę.
Podobnie jak wilkołaki, wampiry, odmieńce,
złe klauny, które zjadają ludzi...
Agent FBI: W porządku.
Dean: Jeśli, Cię to pocieszy, Wielka Stopa to mit
Agent FBI: Nie pociesza.

Dean: Wiesz, to całkiem zabawne. Rozmowa z boskim posłańcem przez komórkę.
Wiesz, to jest jak oglądanie harleyowca na motorowerze.
Cas: To nie jest śmieszne, Dean. Głos powiedział mi, że prawie wyczerpałem minuty.

Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 21, 2014, 18:41:54 »

Offline Nicki

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 922
  • Never lose hope
    • Zobacz profil
//XD
Kolor Adminki

To, że milczę, nie znaczy,
 że nie mam nic do powiedzenia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.







Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 21, 2014, 18:42:12 »

Offline Alyss

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 803
    • Zobacz profil
Jeden z łowców podszedł do Nicki.
-Wiesz co teraz zrobię? Najlepszą kara jest wyrywanie paznokci osobie przytomnej. To podobno boli. W każdym razie krzyczą wtedy strasznie-uśmiechnął się biorąc do ręki dziwne urządzenie.




Agent FBI: Więc demony istnieją naprawdę...
Dean: Na przyszłość. Duchy też istnieją naprawdę.
Podobnie jak wilkołaki, wampiry, odmieńce,
złe klauny, które zjadają ludzi...
Agent FBI: W porządku.
Dean: Jeśli, Cię to pocieszy, Wielka Stopa to mit
Agent FBI: Nie pociesza.

Dean: Wiesz, to całkiem zabawne. Rozmowa z boskim posłańcem przez komórkę.
Wiesz, to jest jak oglądanie harleyowca na motorowerze.
Cas: To nie jest śmieszne, Dean. Głos powiedział mi, że prawie wyczerpałem minuty.

Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 21, 2014, 18:48:30 »

Offline Ezio

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1017
  • "Living in a world so cold..."
    • Zobacz profil
Asasyn(, niewiedzący o tym, że jest Asasynem) zbladł i przenosił wzrok z owej maszyny na Nicki i z powrotem.
Kolor administratora.
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;

A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...

Warsaw Rise!

Warsaw, city at war!
Voices from underground whispers of freedom
1944 help that never came, calling:
Warsaw city at war!
Voices from underground whispers of freedom
Rise up and hear the call,
History calling to you:


Warszawo walcz!



Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 21, 2014, 18:50:29 »

Offline Alyss

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 803
    • Zobacz profil
Wpadła, nie tracąc czasu na otwieranie drzwi wskoczyła przez okno. Szkło posypało się z hukiem, skutecznie odwracając uwagę łowców. Przemieniła się w jej dłoniach zawirował nóż i uderzyła. Walczyła ale było ich zbyt wielu. Została obezwładniona.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 21, 2014, 19:21:15 wysłana przez Alyss »




Agent FBI: Więc demony istnieją naprawdę...
Dean: Na przyszłość. Duchy też istnieją naprawdę.
Podobnie jak wilkołaki, wampiry, odmieńce,
złe klauny, które zjadają ludzi...
Agent FBI: W porządku.
Dean: Jeśli, Cię to pocieszy, Wielka Stopa to mit
Agent FBI: Nie pociesza.

Dean: Wiesz, to całkiem zabawne. Rozmowa z boskim posłańcem przez komórkę.
Wiesz, to jest jak oglądanie harleyowca na motorowerze.
Cas: To nie jest śmieszne, Dean. Głos powiedział mi, że prawie wyczerpałem minuty.

Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 21, 2014, 19:03:23 »

Offline Alyss

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 803
    • Zobacz profil
Wyrywała się kopiąc, usiłując gryźć. Jeden z nich nożem tworząc długą, krwawą linię na jej ramieniu odsłonił Znak. Łowcy zamarli na chwilę.
-Czyli to ona. Trzeba by ją...-nie dokończył.
Przywiązana do słupa Alyss zaczynała tracic przytomność, chwilami obraz zaczynał sie jej rozmazywać. Krew ciekła bowiem nie tylko z rozoranego ramienia, ale też z boku i kilku drobniejszych ran na twarzy.
Machneła głowa usiłując się podnieść. Zarobiła jednak tylko kopniaka w zraniony bok co spowodowało silniejszy krwotok.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 21, 2014, 19:18:50 wysłana przez Alyss »




Agent FBI: Więc demony istnieją naprawdę...
Dean: Na przyszłość. Duchy też istnieją naprawdę.
Podobnie jak wilkołaki, wampiry, odmieńce,
złe klauny, które zjadają ludzi...
Agent FBI: W porządku.
Dean: Jeśli, Cię to pocieszy, Wielka Stopa to mit
Agent FBI: Nie pociesza.

Dean: Wiesz, to całkiem zabawne. Rozmowa z boskim posłańcem przez komórkę.
Wiesz, to jest jak oglądanie harleyowca na motorowerze.
Cas: To nie jest śmieszne, Dean. Głos powiedział mi, że prawie wyczerpałem minuty.

 

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
rekogrupastettin zameczek-rozmawiajmy storylife variabler szkola-gartossa