Mostek

[Edgar]

Ed nie zraził się tym, że młoda Assassinka nie była zbytnio ucieszona jego widokiem.
- Cóż to za spotkanie! Nie spodziewałbym się nigdy Cię tu zobaczyć! - uśmiechnął się.
- Alyss - Nicky, Nicki - Alyss - przedstawił sobie obie dziewczyny.

[Nicki]

Spojrzała w ich stronę. -Co ty tu robisz?- spytała stanowczo.

[Alyss]

Poruszyła się niespokojnie. Odwróciła wzrok.

[Edgar]

- Nicki, co tak chłodno? - zaśmiał się.
- Przeprowadziłem się tutaj.

[Nicki]

Po jej oczach od razu było widać niezadowolenie. Wyczuła jedynie złość w powietrzu, ale nie przejmowała się tym.

[Edgar]

// Co miałaś na myśli, z tą złością? xD

[Nicki]

//Ciężko powiedzieć. XD

[Edgar]

//xD
- Rozchmurz się... - usiadł koło niej, rzucając w międzyczasie spojrzenie Alyss.

[Nicki]

Odsunęła się.

[Alyss]

Przeszła kilka kroków i oparła o drzewo.

[Ezio]

Patrzył na Eda, nieudolnie usiłującego poderwać Nicki, do tego w obecności swojej kumpeli. Chwilami irytacja Ezia zmieniała się w rozbawienie.

[Alyss]

//Kumpela? Pozdro z podłogi... xD Jeszcze walnij o Lyssie dziunia to będzie komplet... xD

[Nicki]

//Ta rzeka jest głęboka czy płytka, bo w razie czego bedzie to niej wskakiwać.

Spojrzała w stroną Ezia, cały czas się na nich gapił, robiło jej się coraz bardziej głupio. Trzeba było zostać w lesie - pomyślała.

[Edgar]

// Alyss, spoko xD ... Skąd Ezio ma wiedzieć, kim jesteście dla siebie? xD Nicki, daj mu się trochę, bo Ezio nie będzie miał powodu go wyzwać xD

Zrobił głupią minę. Nie miał pojęcia, jak dalej rozkręcić rozmowę, ale się nie poddawał.
- Co tam u Ciebie? - zapytał po chwili.

[Nicki]

Nie chciała żeby Ezio się z niej nabijał. -Całkiem dobrze-powiedziała już całkiem normalnie.