Autor Wątek: Klify  (Przeczytany 18768 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Klify
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 04, 2014, 15:44:13 »

Offline Alyss

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 803
    • Zobacz profil
Odwróciła wzrok rozglądając się dookoła.




Agent FBI: Więc demony istnieją naprawdę...
Dean: Na przyszłość. Duchy też istnieją naprawdę.
Podobnie jak wilkołaki, wampiry, odmieńce,
złe klauny, które zjadają ludzi...
Agent FBI: W porządku.
Dean: Jeśli, Cię to pocieszy, Wielka Stopa to mit
Agent FBI: Nie pociesza.

Dean: Wiesz, to całkiem zabawne. Rozmowa z boskim posłańcem przez komórkę.
Wiesz, to jest jak oglądanie harleyowca na motorowerze.
Cas: To nie jest śmieszne, Dean. Głos powiedział mi, że prawie wyczerpałem minuty.

Odp: Klify
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 04, 2014, 15:44:30 »

Offline Nicki

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 922
  • Never lose hope
    • Zobacz profil
-Woda mi nie przeszkadza.- powiedziała wchodząc cała do wody i nurkując- Ale już nie tylko jesteś cały mokry- powiedziała śmiejąc się.
Kolor Adminki

To, że milczę, nie znaczy,
 że nie mam nic do powiedzenia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.







Odp: Klify
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 04, 2014, 15:51:32 »

Edgar

  • Gość
Również się zaśmiał.


_______
Bay...

Odp: Klify
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 04, 2014, 15:53:21 »

Offline Nicki

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 922
  • Never lose hope
    • Zobacz profil
-Co tu robisz wogóle?- zapytała.
Kolor Adminki

To, że milczę, nie znaczy,
 że nie mam nic do powiedzenia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.







Odp: Klify
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 04, 2014, 15:54:35 »

Offline Alyss

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 803
    • Zobacz profil
Spojrzała w górę. Zmrużyła oczy zauważając nad nimi.




Agent FBI: Więc demony istnieją naprawdę...
Dean: Na przyszłość. Duchy też istnieją naprawdę.
Podobnie jak wilkołaki, wampiry, odmieńce,
złe klauny, które zjadają ludzi...
Agent FBI: W porządku.
Dean: Jeśli, Cię to pocieszy, Wielka Stopa to mit
Agent FBI: Nie pociesza.

Dean: Wiesz, to całkiem zabawne. Rozmowa z boskim posłańcem przez komórkę.
Wiesz, to jest jak oglądanie harleyowca na motorowerze.
Cas: To nie jest śmieszne, Dean. Głos powiedział mi, że prawie wyczerpałem minuty.

Odp: Klify
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 04, 2014, 17:01:52 »

Edgar

  • Gość
- A tak sobie podróżowałem po świecie, ale widać los chciał, żebyśmy się tu spotkali - odparł z nieco tajemniczą miną.

Odp: Klify
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 04, 2014, 17:11:53 »

Offline Ezio

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1017
  • "Living in a world so cold..."
    • Zobacz profil
Zacisnął pięści. "Ciekawe, czy przy mnie też będą się tak migdalić..."
Zeskoczył z klifu. Miękko wylądował i oparł się o ścianę skalną, przekrzywiając lekko głowę i patrząc z pogardą na Eda.
Kolor administratora.
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;

A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...

Warsaw Rise!

Warsaw, city at war!
Voices from underground whispers of freedom
1944 help that never came, calling:
Warsaw city at war!
Voices from underground whispers of freedom
Rise up and hear the call,
History calling to you:


Warszawo walcz!



Odp: Klify
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 04, 2014, 17:40:44 »

Offline Alyss

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 803
    • Zobacz profil
Spojrzała na chłopaka. Widziała go wcześniej. Odwróciła wzrok.




Agent FBI: Więc demony istnieją naprawdę...
Dean: Na przyszłość. Duchy też istnieją naprawdę.
Podobnie jak wilkołaki, wampiry, odmieńce,
złe klauny, które zjadają ludzi...
Agent FBI: W porządku.
Dean: Jeśli, Cię to pocieszy, Wielka Stopa to mit
Agent FBI: Nie pociesza.

Dean: Wiesz, to całkiem zabawne. Rozmowa z boskim posłańcem przez komórkę.
Wiesz, to jest jak oglądanie harleyowca na motorowerze.
Cas: To nie jest śmieszne, Dean. Głos powiedział mi, że prawie wyczerpałem minuty.

Odp: Klify
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 04, 2014, 18:16:42 »

Offline Nicki

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 922
  • Never lose hope
    • Zobacz profil
Spojrzała na Ezia. ,,Nie no!Znowu on!" pomyślała. Odwróciła wzrok, i nie przejmując się obecnością Ezia powiedziała -Naprawdę?! Gdzie byłeś zanim tu dotarłeś?- powiedziała uśmiechając się, mimo że nie zależało jej na Edzie...nudziło jej się i szukała towarzystwa.
Kolor Adminki

To, że milczę, nie znaczy,
 że nie mam nic do powiedzenia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.







Odp: Klify
« Odpowiedź #24 dnia: Grudzień 04, 2014, 21:09:56 »

Edgar

  • Gość
- A, ostatnio byłem w Stanach, nic specjalnego... (zakładając, że nie znajdują się właśnie w Stanach xD)
Dopiero teraz zauważył Ezia. W pierwszej chwili stracił pewność siebie, ale już moment później patrzył na niego, jak na poddanego. Zignorował go.

Odp: Klify
« Odpowiedź #25 dnia: Grudzień 04, 2014, 21:17:43 »

Offline Nicki

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 922
  • Never lose hope
    • Zobacz profil
Ed gapił się na Ezia, teraz pewnie bd sobie gadać. Wyszła z wody i usiadła pod klifem. Wzięła ręcznik i się powycierała.

« Ostatnia zmiana: Grudzień 04, 2014, 21:34:11 wysłana przez Nicki »
Kolor Adminki

To, że milczę, nie znaczy,
 że nie mam nic do powiedzenia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.







Odp: Klify
« Odpowiedź #26 dnia: Grudzień 04, 2014, 21:25:50 »

Offline Ezio

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1017
  • "Living in a world so cold..."
    • Zobacz profil
// Kurde, takiego posta napisałam... Że Ezio rzucił Edowi wyzwanie, ale teraz, to już nie bardzo pasuje ;/
Kolor administratora.
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;

A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...

Warsaw Rise!

Warsaw, city at war!
Voices from underground whispers of freedom
1944 help that never came, calling:
Warsaw city at war!
Voices from underground whispers of freedom
Rise up and hear the call,
History calling to you:


Warszawo walcz!



Odp: Klify
« Odpowiedź #27 dnia: Grudzień 04, 2014, 21:32:57 »

Offline Nicki

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 922
  • Never lose hope
    • Zobacz profil
//Chwila zaraz zmienie.

Już. Co tu teraz bedzie?//
« Ostatnia zmiana: Grudzień 04, 2014, 21:34:37 wysłana przez Nicki »
Kolor Adminki

To, że milczę, nie znaczy,
 że nie mam nic do powiedzenia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.







Odp: Klify
« Odpowiedź #28 dnia: Grudzień 04, 2014, 21:41:53 »

Offline Ezio

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1017
  • "Living in a world so cold..."
    • Zobacz profil
// Dzięki ^^ xD

Mało się w nim nie zagotowało. Ezia się nie lekceważy, bo to się źle kończy. Ed mocno przegiął. Młody Auditore spędził dużo czasu na rozmyślaniu i dobrze wiedział, dlaczego tym razem mu nie odpuści. On j e j mu nie odda, choćby o n a miałaby go za to znienawidzić. Po prostu nie pozwoli by j ą skrzywdził.
Przymknął oczy i ruszył w kierunku Eda. Tym razem zrobi to dość "staroświecko". Zdjął z dłoni rękawicę i rzucił nią Edowi w twarz.
- Masz dwie godziny. Łąki, Orla Dolina - rzucił przez zaciśnięte zęby, odwrócił się i już go nie było.
Kolor administratora.
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;

A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...

Warsaw Rise!

Warsaw, city at war!
Voices from underground whispers of freedom
1944 help that never came, calling:
Warsaw city at war!
Voices from underground whispers of freedom
Rise up and hear the call,
History calling to you:


Warszawo walcz!



Odp: Klify
« Odpowiedź #29 dnia: Grudzień 04, 2014, 21:43:41 »

Offline Alyss

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 803
    • Zobacz profil
Zamrugała zaskoczona. Wbiła potępiający wzrok w Eda. Ale kryło się w niej też nuta... Żalu? Czyżby zależało jej na życiu tego idioty?




Agent FBI: Więc demony istnieją naprawdę...
Dean: Na przyszłość. Duchy też istnieją naprawdę.
Podobnie jak wilkołaki, wampiry, odmieńce,
złe klauny, które zjadają ludzi...
Agent FBI: W porządku.
Dean: Jeśli, Cię to pocieszy, Wielka Stopa to mit
Agent FBI: Nie pociesza.

Dean: Wiesz, to całkiem zabawne. Rozmowa z boskim posłańcem przez komórkę.
Wiesz, to jest jak oglądanie harleyowca na motorowerze.
Cas: To nie jest śmieszne, Dean. Głos powiedział mi, że prawie wyczerpałem minuty.

 

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
rekogrupastettin zupronum wolodyjowskiego phacaiste-ar-mac-tire szkola-gartossa