Autor Wątek: Leśna rzeczka  (Przeczytany 25756 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Leśna rzeczka
« dnia: Listopad 29, 2014, 11:52:11 »

Offline Ezio

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1017
  • "Living in a world so cold..."
    • Zobacz profil
Niewielka rzeczka, biorąca swój początek z gór. Płynie w niej czysta, chłodna woda. Idealne miejsce na odpoczynek latem.

« Ostatnia zmiana: Listopad 29, 2014, 12:01:10 wysłana przez Nicki »
Kolor administratora.
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;

A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...

Warsaw Rise!

Warsaw, city at war!
Voices from underground whispers of freedom
1944 help that never came, calling:
Warsaw city at war!
Voices from underground whispers of freedom
Rise up and hear the call,
History calling to you:


Warszawo walcz!



Odp: Leśna rzeczka
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 04, 2014, 09:36:52 »

Offline Lena

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 7
    • Zobacz profil
Weszłam rozglądając się na boki. Kucnęłam jak najbliżej rzeczki i zanurzyłam ręce w zimnej wodzie.

Odp: Leśna rzeczka
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 04, 2014, 17:33:39 »

Offline Lena

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 7
    • Zobacz profil
Wstałam i jeszcze raz się rozejrzałam. Żadnej żywej duszy. Trudno. Usiadłam na ziemi.

Odp: Leśna rzeczka
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 28, 2015, 22:27:38 »

Offline Alyss

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 803
    • Zobacz profil
Weszła wiedziona dziwnym przeczuciem. Szybka przemiana i juz stała w postaci wilka. Węszyła nerwowo, wyczuwając zapach wroga. Miała nadzieję że Logan jest bezpieczny.




Agent FBI: Więc demony istnieją naprawdę...
Dean: Na przyszłość. Duchy też istnieją naprawdę.
Podobnie jak wilkołaki, wampiry, odmieńce,
złe klauny, które zjadają ludzi...
Agent FBI: W porządku.
Dean: Jeśli, Cię to pocieszy, Wielka Stopa to mit
Agent FBI: Nie pociesza.

Dean: Wiesz, to całkiem zabawne. Rozmowa z boskim posłańcem przez komórkę.
Wiesz, to jest jak oglądanie harleyowca na motorowerze.
Cas: To nie jest śmieszne, Dean. Głos powiedział mi, że prawie wyczerpałem minuty.

Odp: Leśna rzeczka
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 28, 2015, 22:35:37 »

Offline Alyss

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 803
    • Zobacz profil
Wielkiego białego wilka dostrzegła niemal od razu. Wyprostowała się odruchowo. Miał drwiący uśmiech. Tryumfujący. Skrzywiła się. To było do przewidzenia. Ojciec Logana. Z Dannylem kiedyś zaleźli mu za skórę. Niechcący.




Agent FBI: Więc demony istnieją naprawdę...
Dean: Na przyszłość. Duchy też istnieją naprawdę.
Podobnie jak wilkołaki, wampiry, odmieńce,
złe klauny, które zjadają ludzi...
Agent FBI: W porządku.
Dean: Jeśli, Cię to pocieszy, Wielka Stopa to mit
Agent FBI: Nie pociesza.

Dean: Wiesz, to całkiem zabawne. Rozmowa z boskim posłańcem przez komórkę.
Wiesz, to jest jak oglądanie harleyowca na motorowerze.
Cas: To nie jest śmieszne, Dean. Głos powiedział mi, że prawie wyczerpałem minuty.

Odp: Leśna rzeczka
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 28, 2015, 22:38:18 »

Offline Alyss

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 803
    • Zobacz profil
Zaatakował. Pierwszy nagle. Na początku myślała, że ma przewagę. Z tego co pamiętała, nie umiał za bardzo posługiwać się wilczą postacią. To się zmieniło. Jego kły sięgnęły jej barku i rozorały go. Wodę zabarwiła krew.




Agent FBI: Więc demony istnieją naprawdę...
Dean: Na przyszłość. Duchy też istnieją naprawdę.
Podobnie jak wilkołaki, wampiry, odmieńce,
złe klauny, które zjadają ludzi...
Agent FBI: W porządku.
Dean: Jeśli, Cię to pocieszy, Wielka Stopa to mit
Agent FBI: Nie pociesza.

Dean: Wiesz, to całkiem zabawne. Rozmowa z boskim posłańcem przez komórkę.
Wiesz, to jest jak oglądanie harleyowca na motorowerze.
Cas: To nie jest śmieszne, Dean. Głos powiedział mi, że prawie wyczerpałem minuty.

Odp: Leśna rzeczka
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 28, 2015, 22:40:25 »

Offline Alyss

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 803
    • Zobacz profil
Zaczęła się wściekła kotłowanina. Nie chciała go zranić. I za ta niechęć miała dziś zapłacić.

 Był silniejszy, cięższy. W pewnym momencie się pośliznęła na kamieniach. Chwycił ją za kark i przygniótł do ziemi niczym nieposłuszne szczenię.
« Ostatnia zmiana: Marzec 01, 2015, 17:16:20 wysłana przez Alyss »




Agent FBI: Więc demony istnieją naprawdę...
Dean: Na przyszłość. Duchy też istnieją naprawdę.
Podobnie jak wilkołaki, wampiry, odmieńce,
złe klauny, które zjadają ludzi...
Agent FBI: W porządku.
Dean: Jeśli, Cię to pocieszy, Wielka Stopa to mit
Agent FBI: Nie pociesza.

Dean: Wiesz, to całkiem zabawne. Rozmowa z boskim posłańcem przez komórkę.
Wiesz, to jest jak oglądanie harleyowca na motorowerze.
Cas: To nie jest śmieszne, Dean. Głos powiedział mi, że prawie wyczerpałem minuty.

Odp: Leśna rzeczka
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 28, 2015, 22:49:20 »

Offline Alyss

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 803
    • Zobacz profil
Gdy dostatecznie ją ogłuszył puścił. Leżała jak martwa, ciężko dysząc i przeklinając własną głupotę. Szarpnął ją za miękki brzuch wlokąc po ostrych kamieniach. Nie wydała z siebie najmniejszego pisku czy skowytu. Zacisnął szczęki mocniej przebijając się przez skórę. I wtedy się odwinęła. Skorzystała z tego, że upajał się swoim zwycięstwem.

 Jeden mocny chwyt w okolicach gardła i basior tarzał sie po ziemi w agonii obficie plamiąc krwią teren. Na nieszczęście Lyss wcześniej zaciśnięte szczęki rozerwały brzuch. Była bez szans na przeżycie. Przez dziurę widać było pulsujące organy wewnętrzne.
//Jak się bawić to się bawić. No, zdychaj postaćko xD
« Ostatnia zmiana: Marzec 01, 2015, 17:24:21 wysłana przez Alyss »




Agent FBI: Więc demony istnieją naprawdę...
Dean: Na przyszłość. Duchy też istnieją naprawdę.
Podobnie jak wilkołaki, wampiry, odmieńce,
złe klauny, które zjadają ludzi...
Agent FBI: W porządku.
Dean: Jeśli, Cię to pocieszy, Wielka Stopa to mit
Agent FBI: Nie pociesza.

Dean: Wiesz, to całkiem zabawne. Rozmowa z boskim posłańcem przez komórkę.
Wiesz, to jest jak oglądanie harleyowca na motorowerze.
Cas: To nie jest śmieszne, Dean. Głos powiedział mi, że prawie wyczerpałem minuty.

Odp: Leśna rzeczka
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 28, 2015, 22:53:23 »

Offline Elynn

  • Administrator
  • Zaawansowany użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 402
    • Zobacz profil
//Przesadzasz...

Odp: Leśna rzeczka
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 01, 2015, 12:42:28 »

Offline Alyss

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 803
    • Zobacz profil
//Dlacego?




Agent FBI: Więc demony istnieją naprawdę...
Dean: Na przyszłość. Duchy też istnieją naprawdę.
Podobnie jak wilkołaki, wampiry, odmieńce,
złe klauny, które zjadają ludzi...
Agent FBI: W porządku.
Dean: Jeśli, Cię to pocieszy, Wielka Stopa to mit
Agent FBI: Nie pociesza.

Dean: Wiesz, to całkiem zabawne. Rozmowa z boskim posłańcem przez komórkę.
Wiesz, to jest jak oglądanie harleyowca na motorowerze.
Cas: To nie jest śmieszne, Dean. Głos powiedział mi, że prawie wyczerpałem minuty.

Odp: Leśna rzeczka
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 01, 2015, 13:15:42 »

Offline Alexandra

  • Administrator
  • Aktywny użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 219
  • ~ Si, assassino, amore mio... ~
    • Zobacz profil
// Pfuuuuj... A idż!

Odp: Leśna rzeczka
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 01, 2015, 13:18:10 »

Offline Alyss

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 803
    • Zobacz profil
//O.o czemu cię to brzydzi?




Agent FBI: Więc demony istnieją naprawdę...
Dean: Na przyszłość. Duchy też istnieją naprawdę.
Podobnie jak wilkołaki, wampiry, odmieńce,
złe klauny, które zjadają ludzi...
Agent FBI: W porządku.
Dean: Jeśli, Cię to pocieszy, Wielka Stopa to mit
Agent FBI: Nie pociesza.

Dean: Wiesz, to całkiem zabawne. Rozmowa z boskim posłańcem przez komórkę.
Wiesz, to jest jak oglądanie harleyowca na motorowerze.
Cas: To nie jest śmieszne, Dean. Głos powiedział mi, że prawie wyczerpałem minuty.

Odp: Leśna rzeczka
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 01, 2015, 13:22:13 »

Offline Alexandra

  • Administrator
  • Aktywny użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 219
  • ~ Si, assassino, amore mio... ~
    • Zobacz profil
// Zawsze flaki na wierzchu mnie brzydzyły... Brr...
Przysłać Connora? Nie wiem, co mam tera z nim robić... Trochu się nudny robi... Może go potem psiarnia zgarnie...

Odp: Leśna rzeczka
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 01, 2015, 13:24:13 »

Offline Alyss

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 803
    • Zobacz profil
//Możesz przysłać. Ja dołączę Logana późnej... A, Lyssie jeszcze nie zdechła ona musi mu wytłumacyc kilka spraw.




Agent FBI: Więc demony istnieją naprawdę...
Dean: Na przyszłość. Duchy też istnieją naprawdę.
Podobnie jak wilkołaki, wampiry, odmieńce,
złe klauny, które zjadają ludzi...
Agent FBI: W porządku.
Dean: Jeśli, Cię to pocieszy, Wielka Stopa to mit
Agent FBI: Nie pociesza.

Dean: Wiesz, to całkiem zabawne. Rozmowa z boskim posłańcem przez komórkę.
Wiesz, to jest jak oglądanie harleyowca na motorowerze.
Cas: To nie jest śmieszne, Dean. Głos powiedział mi, że prawie wyczerpałem minuty.

Odp: Leśna rzeczka
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 01, 2015, 18:48:34 »

Offline Connor

  • Gisou
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2437
  • We work in the dark, to serve the light.
    • Zobacz profil
Przybiegł, lecz nagle się zatrzymał. Prawie, że się wrył w ziemię, na widok tak poharatanej siostry. Znów zaczął się obwiniać - dlaczego nie przyszedł wcześniej?... Szybko przybliżył się do Lyssie i uklęknął koło niej. Z tego, co zobaczył, doszedł do wniosku, że walczyła z leżącym niedaleko basiorem.
- Chole*a, Lyss...!
To, że ludzie nie widzą w czymś sensu, nie oznacza, że to nie ma sensu.

Prawdą jest, że ludzie po upadku powstają silniejsi. Jeśli w ogóle powstaną...

When nothing is true
And everything is permitted
You remember:
Trust only yourself.




 

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
szkola-gartossa variabler wolodyjowskiego phacaiste-ar-mac-tire diorako