Miejsce zebrań

[Ezio]

// Ale jesteś dalej wilkiem, czy...? xD
- Taa... Mniej boli... - mruknął, myśląc, że Nicki ma na myśli jego stan fizyczny, nie psychiczny.

[Alyss]

//A co mam dodać, bo brak pomysłów?

[Ezio]

// No właśnie nie wiem xD

[Alyss]

//Nie ffiem... Mam ochotę zrobić coś Lyss

[Nicki]

-Strasznie dziwnie się zachowywałeś...- wykrztusiła w końcu z siebie.

[Ezio]

// To, nwm, zrób xD Robimy se co chcemy, wyszło nam prywatne forum xD
- Jak, dziwnie? - spytał, nie wiedząc, o co jej chodzi.

[Nicki]

Nic już nie mówiła. //Spadam, bue!

[Ezio]

- Hmm? - zmarszczył brwi. Nagle zabolała go głowa. Oparł się o pień drzewa i przymknął oczy.

[Nicki]

-Biegłeś, jak byś od czegoś uciekał...- powiedziała.
-Ale bardziej ciekawe jest to jak się podniosłeś mając tyle ran- dodała.

[Alyss]

//No tak trochę wyszło prywatnie. Ale ja ni mam pomysłu.

[Ezio]

// Too myyśl xD
- Jestem w końcu Asasynem - mruknął z ironicznym uśmieszkiem. Zignorował pierwszą część wypowiedzi Nicki. Przecież by pamiętał, gdyby coś takiego miało miejsce. Przyjrzał się swojej koszuli... Hmm... Trzeba by ją uprać i pozaszywać... Zresztą... Całą szatą trzeba by się zająć... Ehh...

[Nicki]

Zdenerwowana całą sytuacją, zmieniła się i  poszła w stronę miasta.

[Alyss]

// Hyyyp... Atak łowców z zaskoczenia? Tak na innym terenie.

[Nicki]

//Niech ,,ukradną" jeszcze Lyss to już finito będzie ;-;

[Alyss]

// Jeszcze czego =3