// Naczy, miało być: kłótnia, zabójstwo brata Ryana, posądzanie Iskry i próba jej skasowania w odwecie. To jest jakiś plan, nie? xD
- Ty to chyba wszystkim już podpadłaś - burknął, pochylając głowę i szurając co chwila butami.
- Braciszkowi też, czy inną sprawę miał do ciebie? - znowu zaczynał tracić panowanie nad sobą, za dużo wrażeń na jeden dzień, jak dla niego.